Należała do tzw. pokolenia „Współczesności”; głównymi motywami jej twórczości były przeplatające się wzajemnie miłość i śmierć.Należała do tzw. pokolenia „Współczesności”; głównymi motywami jej twórczości były przeplatające się wzajemnie miłość i śmierć
0 Comments
O. Maksymilian Maria Kolbe urodził się 8.I.1894 r. w Zduńskiej Woli. W 1907 r. rozpoczął naukę w małym seminarium duchownym O.O. franciszkanów konwentualnych, a w 1910 r. rozpoczął nowicjat. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1918 r. Studiował filozofię na Uniwersytecie Georgianum w Rzymie, gdzie w 1916 r. uzyskał tytuł doktora. Interesował się również fizyką i matematyką. W 1915 r. rzymskim urzędzie patentowym złożył projekt tzw. „Eteroplanu” – projekt pojazdu międzyplanetarnego. W Rzymie w 1917 r. założył ze współbraćmi stowarzyszenie „Rycerstwo Niepokalanej”. Po powrocie do Polski założył w Krakowie w 1922 r. czasopismo „Rycerz Niepokalanej”, które stało się po latach największym czasopismem polskim i w 1938 r. osiągnęło nakład 1 mln egzemplarzy. W 1927 r. założył pod Warszawą klasztor Niepokalanów. W latach 1931 – 1935 prowadził misję ewangelizacyjną w Japonii. Po powrocie do Polski założył w Niepokalanowie stację nadawczą Radio Niepokalanów. Podczas okupacji niemieckiej został dwukrotnie aresztowany: 19 września 1939 r., a po uwolnieniu 17 lutego 1941 r. Przeżył przesłuchanie na Pawiaku i 28 maja 1941 r. został przetransportowany do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Podczas apelu29 lipca 1941 r. dobrowolnie zgodził się poświęcić życie w zamian za skazanego na śmierć w bunkrze głodowym Franciszka Gajowniczka. Zmarł dobity zastrzykiem fenolu w serce w wigilię Święta Wniebowzięcia Matki Boskiej 14 sierpnia 1941 r. Papież Paweł VI w dniu 30 stycznia 1969 r. wydał dekret o heroiczności cnót o. Maksymiliana a 17 października 1971 r. został on beatyfikowany. Franciszek Gajowniczek zamieszkał po wojnie w Brzegu i tu zmarł 13 marca 1995 r.Należała do tzw. pokolenia „Współczesności”; głównymi motywami jej twórczości były przeplatające się wzajemnie miłość i śmierć 8 października 2007 roku w Warszawie, zmarł ksiądz Zdzisław Peszkowski – kapelan Rodzin Katyńskich10/31/2017 Ksiądz Zdzisław Peszkowski urodził się 23 sierpnia 1918 r. w Sanoku. Był absolwentem Szkoły Podchorążych Rezerwy Kawalerii w Grudziądzu. Brał udział w kampanii wrześniowej 1939 r. jako podchorąży kawalerii 20. pułku ułanów z Rzeszowa. Wzięty do niewoli sowieckiej, więziony był w obozie w Kozielsku, Pawliszczew Borze i Griazowcu. Uniknął śmierci w Katyniu. Jako oficer I Pułku Ułanów Krechowieckich w II Korpusie Armii Polskiej gen. Władysława Andersa przeszedł szlak wojenny przez Rosję, Iran, Palestynę, Irak, Egipt, Indie, Syrię, Liban, Włochy i Anglię, gdzie został zdemobilizowany w stopniu rotmistrza. Po wojnie wstąpił do polskiego seminarium w Orchard Lake w USA. Święcenia kapłańskie przyjął 5 czerwca 1954 r. w Detroit z rąk kard. Edwarda Mooneya jako kapłan archidiecezji przemyskiej. W 1994 r. ks. Peszkowski wrócił do Polski i zamieszkał w Warszawie. To dzięki jego staraniom mogły powstać cmentarze wojskowe w Katyniu, Charkowie i Miednoje, liczne pomniki i miejsca pamięci ku czci polskich oficerów na polskiej ziemi i na obczyźnie, wśród Polonii. W 2001 r. wystrzałem z pistoletu dał sygnał do rozpoczęcia I Motocyklowego Rajdu Katyńskiego, podczas którego 50 ubranych w skóry motocyklistów wyruszyło do Katynia. W czerwcu 2004 r. obchodził 50. rocznicę święceń kapłańskich. Zmarł w szpitalu w Aninie. Jego pogrzeb odbył się 16 października 2007 r. W bitwie pod Kockiem przeciwko sobie stanęły Samodzielna Grupa Operacyjna „Polesie” w sile 16 tys. żołnierzy pod dowództwem generała Franciszka Kleeberga Zdjęcie: Franciszek Kleeberg – kto urwał mu pół głowy? oraz niemieckie oddziały z XIV Korpusu Zmotoryzowanego w sile 30 tys. ludzi pod dowództwem generała Gustava Antona von Wietersheima. Na wieść o kapitulacji Warszawy generał Kleeberg postanowił opanować składy amunicji w Dęblinie i następnie przedostać się w Góry Świętokrzyskie. Z Dęblina w kierunku wschodnim ruszyła niemiecka 13 Dywizja Zmotoryzowana, która 1 października dotarła w rejon Przytoczno – Stoczek – Charlejów. 2 października niemieckie rozpoznanie pancerne zostało odparte przez artylerię Brygady Kawalerii Plis. Około godziny 10:00 wzdłuż drogi Kock – Serokomla ruszyło natarcie niemieckiej 13 Dywizji Zmotoryzowanej, które odparł dywizjon majora Korpalskiego z 5 Pułku Ułanów. Kontratak z Józefowa przeprowadził 2 Pułk Ułanów Grochowskich, który wsparty dwoma innymi pułkami wziął do niewoli 200 jeńców. Dywizja „Brzoza” przełamała niemiecką obronę i dotarła w rejon Adamowa. 3 października z Serokomli i Talczyna w kierunku na Charlejów i Poznań ruszyły ataki 178 i 180 Pułków Piechoty pod dowództwem podpułkownika Gorzkowskiego. Od strony Józefowa na Poznań ruszyła Brygada Kawalerii Edward, ponadto z Kocka na Poizdów uderzył 179 Pułk Piechoty. Szarża polskich kawalerzystów zmiotła obsługę niemieckiej artylerii we wsi Poznań. Niestety brak amunicji zatrzymał całą akcję. 4 października Niemcy ruszyli w kierunku Bugu. 13 i 29 Dywizje Piechoty Zmotoryzowanej miały zniszczyć Samodzielną Grupę Operacyjną „Polesie” w rejonie Wola Gułowska – Adamów – Krzywda. Z powodu wycofania się dwóch polskich batalionów, Niemcy doszli do cmentarza w Woli Gułowskiej gdzie zorganizowali bardzo silny punkt oporu. Mimo kilku prób polskiej kawalerii nie udało się wyprzeć nieprzyjaciela z cmentarza. Wieczorem na stacji kolejowej Krzywda generał Kleeberg zarządził odprawę dowódców dużych jednostek. Generał w następnych dniach planował pobicie dwóch niemieckich dywizji zmotoryzowanych. 5 października około 8:00 na cmentarz w Woli Gułowskiej ruszył dowodzony przez majora Żelewskiego 184 Pułk Piechoty z 60 Dywizji Piechoty wzmocniony ogniem haubic. W tym czasie 182 Pułk Piechoty dowodzony przez podpułkownika Targowskiego również mający baterie haubic uderzył na Helenów z którego bardzo szybko wyparto Niemców. Dopiero drugie uderzenie 184 Pułku Piechoty wraz z 1 batalionem 179 Pułku Piechoty na Wolę Gułowską przyniosło skutek. Wzięto wielu jeńców i zdobyto sprzęt. W natarciu zginął dowódca 1 batalionu, dwóch dowódców kompanii i dowódca plutonu. Przez miejscowość Niedźwiedź w kierunku lasu leżącego na południe od Budzisk ruszyła do ataku Brygada Kawalerii „Edward” tymczasem Dywizja Piechoty „Brzoza” była wypychana z Adamowa przez 13 Dywizje Piechoty Zmechanizowanej, która również oskrzydlała od wschodu Brygadę Kawalerii „Plis”. Polscy kawalerzyści z BK „Edward” zdobyły wieś Poznań. Ruszyło niemieckie natarcie na 182 i 184 Pułki Piechoty i polskie kontrnatarcie 2 batalionu 183 Pułku Piechoty. W lesie pod miejscowością Gułów doszło do walki na bagnety w której górą byli Polacy. Generał Otto wydał rozkaz do odwrotu. Ten dzień zakończył się sukcesem wojsk polskich. Rozbito niemiecką 29 Dywizję Piechoty Zmotoryzowanej. Major Stawiński złożył meldunek o braku amunicji i opatrunków. Wieczorem w chłopskiej chałupie we wsi Hordzieżka zebrała się część wyższych dowódców w tym generał Kleeberg, generał Młot-Fijałkowski oraz pułkownik Epler. Generał Kleeberg podjął decyzję o kapitulacji. Od 19:30 miało obowiązywać zawieszenie broni, które nie zostało dotrzymane przez Niemców . W nocy Polacy niszczyli broń. Generał Podhorski początkowo odmówił kapitulacji i postanowił ze swoimi oddziałami przebijać się na południe jednak rano zmienił zdanie. 6 października od godziny 1:00 w nocy trwała wymiana ognia pomiędzy oddziałam polskimi i niemieckimi. Około 2:00 w nocy polscy parlamentariusze przekazali uzgodniony tekst aktu kapitulacji, który w kwaterze generała Otto podpisał osobiście generał Kleeberg. Rano generał Kleeberg odebrał ostatnią defiladę. Żołnierze niszczyli i zakopywali broń i sprzęt. O godzinie 10:00 we wsi Czarna rozpoczęto składanie broni. Bitwa zakończyła się taktycznym zwycięstwem wojsk polskich i strategicznym zwycięstwem wojsk niemieckich. Straty polskie to około 300 zabitych straty niemieckie to od 350 do 500 rannych i kilkanaście pojazdów. Była to ostatnia bitwa podczas wojny obronnej Polski stoczona przez regularne wojsko polskie. Polskie wystąpienie zbrojne przeciw wojskom niemieckim okupującym stolicę Polski, zryw był częścią zorganizowanej przez Armię Krajową akcji „Burza”. 1 sierpnia do walk przystąpiło około 30tys. żołnierzy Armii Krajowej stan ich uzbrojenia przedstawiał się wręcz tragicznie gdyż tylko około 10% żołnierzy posiadało broń. Powstańcy musieli stawić czoła stałemu garnizonowi niemieckiemu w sile około 20tys. w pełni uzbrojonych ludzi z czego ponad połowa to regularne wojsko. Niemcy mogli liczyć ponadto na wsparcie jednostek pancernych, artylerii i lotnictwa. Powstanie rozpoczęło się 1 sierpnia o godz. 17:00 (Godzina „W”) wtedy jednostki Okręgu Warszawskiego AK oraz oddziały dyspozycyjne Komendy Głównej AK zaatakowały niemieckie obiekty we wszystkich dzielnicach okupowanej Warszawy. Do akcji powstańczej spontanicznie przyłączała się ludność cywilna, która pomagała walczącym w budowani barykad, umocnień oraz kopaniu rowów przeciwczołgowych. W Powstaniu Warszawskim oprócz oddziałów Armii Krajowej brali udział również żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych (NSZ) oraz Armii Ludowej (AL). Niestety wobec niewielu zrzutów ze strony aliantów oraz niewielkiej pomocy ze strony wojsk sowieckich stojących na prawym brzegu Wisły, 2 października 1944 roku powstanie po 63 dniach walki zakończyło się klęską wojsk powstańczych. Decyzje o wstrzymaniu ognia podjęto w kwaterze Ericha von dem bach Zelewskiego w Ożarowie Mazowieckim gdzie przybyli delegaci Komendy Głównej Armii Krajowej. Tam też toczyły się pertraktacje, które zakończyły się w nocy z 2 na 3 października podpisaniem aktu kapitulacji powstania warszawskiego. Niemcy zgodzili się uznać prawa kombatanckie żołnierzy AK oraz nie stosować odpowiedzialności zbiorowej wobec ludności cywilnej. Mieszkańcy Warszawy mieli zostać wysiedleni, zachowując jednak przy tym prawo zabrania majątku ruchomego, kosztowności, dóbr kultury itp. Niemcy zobowiązali się także oszczędzić pozostałe w mieście mienie publiczne i prywatne, ze szczególnym uwzględnieniem obiektów o dużej wartości historycznej, kulturalnej lub duchowej. W trakcie ponad dwumiesięcznych walk oddziały powstańcze straciły blisko 16tys. żołnierzy z czego 10 tys. poległo, a 6 tys. zaginęła. Do niemieckiej niewoli trafiło ok. 15 tys. żołnierzy (w tym ok. 900 oficerów i 2 tys. kobiet). Straty w ludności cywilnej wyniosły od 150 do 200tys. zabitych. Straty niemieckie według różnych źródeł wyniosły od 2tys. do 10tys. poległych żołnierzy. Podczas walk powstańczych zniszczeniu uległo 25% zabudowy lewobrzeżnej Warszawy, a w okresie popowstaniowym, na skutek systematycznego i planowego wyburzania miasta przez Niemców, zniszczeniu uległo ponad 30% zabudowy lewobrzeżnej Warszawy. Gdy dodać do tego straty poniesione w wyniku oblężenia miasta we wrześniu 1939 roku i zagłady warszawskiego getta, okazuje się, że wojna przyniosła zniszczenie 84% zabudowy lewobrzeżnej Warszawy. Jeśli przyjąć szacunek dla całego miasta z Pragą włącznie, to wynosił on 65% zabudowy stolicy. Jedna z bitew wchodzących w skład Trzeciej Wojny Śląskiej było Starcie pod Lowosicami zwanej też Wojną Siedmioletnią. Oddziały saskie sprzymierzone z Austrią zostały osaczone w północnych Czechach nad rzeką Primą. Celem ich oswobodzenia z pruskiego okrążenia austriacki feldmarszałek Maximillian Browne de Camus postanowił podzielić swoje siły i za pomocą części z nich odciągnąć część Prusaków, a następnie rozbić resztę ich wojsk okrążających Sasów. Dowodzący wojskami pruskimi król Fryderyk II Hohenzollern wypowiedział Austriakom bitwę. Obie armie spotkały się niedaleko miejscowości Lovosice, na równinie wyznaczającej granicę Pogórza Rudaw. Austriacy podzielili swój 34-tysieczny korpus na dwie części, wystawiając na prawym skrzydle 11 tys. piechoty i 3 tys. kawalerii (miały opóźniać marsz nieprzyjaciela i przeszkadzać mu we wszelkich działaniach) oraz na lewym skrzydle 25 tys. piechoty i 4 tys. jazdy. Przy głównych siłach ustawiono również wszystkie 94 działa. Wojska dowodzone przez Fryderyka Wielkiego zastosowały całkowicie odmienną taktykę. Prusacy ustawili się w jednej linii pomiędzy wzgórzami, całkowicie zamykając wyjście z równiny. Ciasnota w wybranym przez króla miejscu do rozwinięcia szyku, spowodowała, że kawaleria zamiast zająć zwyczajowe miejsce na skrzydłach, musiała ustawić się za piechotą. Przed piechotą natomiast, ustawiono 99 dział. Przed świtem padły pierwsze strzały ze strony austriackiej, a tuż po nich rozpoczął się wzajemny ostrzał artyleryjski, którego dokładność utrudniała gęsta mgła. Pomimo trudności, przyniósł on wielkie straty dla obu stron. Dopiero przed południem, król Prus postanowił pomimo dalej utrzymującej się mgły wysłać część kawalerii dla rozpoznania sił przeciwnika. Oddział pruskiej jazdy został jednak odrzucony przez austriackich kawalerzystów, którzy rzucili się za nimi w pogoń. Uzmysłowiło to Fryderykowi, że musi się zmierzyć z siłami znacznie większymi, niż początkowo zakładał. Wydał rozkaz dla reszty kawalerii, by osłoniła odwrót ściganego podjazdu. Jeźdźcy jednak nie zrozumieli dobrze rozkazu i całą pruska kawaleria w sile 10 tys. mężczyzn dokonała szarży na siły austriackie. Była to największa szarża podczas Wojen Śląskich. Kawalerzyści dostali się jednak pod krzyżowy ogień austriackiej piechoty, której dodatkowo chroniły mokradła. Wtedy też do kontrnatarcia ruszyła jazda cesarska, która zmusiła Prusaków do odwrotu. W tym też czasie, kilka pruskich oddziałów zostało wysłanych po górskich zboczach dla oskrzydlenia sił nieprzyjaciela. Po południu udało im się przebrnąć przez labirynt winnic porastających stoki i zaskoczyć feldmarszałka Browne uderzeniem na skrzydło. Regularna walka piechoty przyniosła sukces Prusakom jako armii lepiej wyćwiczonej i uzbrojonej. Chwilę później, Austriacy zaczęli się wycofywać z pola bitwy. Król z powodu zbyt wielkiego zmęczenia żołnierzy, nie wysłał ich w pogoń za przeciwnikiem. Pomimo tego, feldmarszałek posłał 7 tysięczny korpus ratunkowy dla oswobodzenia Sasów. Zaskoczone tym widokiem oddziały pruskie trzymające okrążenie, natychmiast wezwały posiłki, a nieudolne dowództwo saskie nie podjęło nawet próby ataku na znacznie mniej licznego przeciwnika. Po przybyciu pruskich posiłków i przegnaniu korpusu austriackiego, całość okrążonych sił saskich została wzięta do niewoli. |
AutorzyWrite something about yourself. No need to be fancy, just an overview. ArchiwumKategorie |